sobota, 27 czerwca 2015

10. Radosny dzień.



   Było już koło 21 Krzysiek właśnie uśpił Tośka nagle ktoś zapukał do drzwi... Krzysztof otworzył je i zobaczył Julię z winem w ręce. Adwokatka zapytała
- Mogę wejść?
- No pewnie wchódz...
- Krzysiek muszę coś ci powiedzieć... Przepraszam za wczoraj ale nie byłam pewna co do ciebie czuję ale teraz już wiem kocham cię...! Julia powiedziała to i pocałowała Krzyśka nie dając mu dojść do słowa jednak po chwili Krzysiek powiedział
- Ja też ciebie kocham....- Po czym z nowu się pocałowali!
Po chwili Krzysztof zapytał Julie :
- Jesteś głodna?
- No trochę- Powiedziała Julia
- To wejdą do kuchni podgrzeje kolacje, która nie dawno jadlem z Tośkiem.
Po 5 min. kolacja była ciepla, i Krzysztof zaprosił adwokatkę do stołu.
Później poszli do salonu obejrzeć film i wypić wino. Po filmie zaczeli się całować i poszli do sypialni...
Następnego dnia obudzili się obok siebie. Na przywitanie pocalowali się. Było ok.6.30. Para musiała wstać wcześnie, ponieważ był to dzień roboczy.  Adwokatka poszła do łazienki przygotować się do pracy, a Krzysiek poszedł obudzić Tośka do szkoły.  Julia po 20 minutach poszła do kuchni przygotować śniadanie. Po zjedzeniu posiłku wyszli z domu.
Do pracy Krzyśka podwiozla Julia. Monika to zobaczyla bo wlasnie spoglądała w okno. Do pokoju Krzysztof wszedł zadowolony. Partnerka z patrolu musiała zapytać:
- Przyjechałes z Julia.. I jak na ciebie patrzę to chyba jej powiedziałeś co czujesz.
- Ty zawsze wszystko wiesz! Tak wkoncu jej powiedzialem- Powiedział zadowolony posterunkowy.
- I co było potem...?
- Ona powiedziała, że też mnie kocha...
- To super! A teraz idz się przebrać w mundur bo zaraz zaczynamy patrol.
Po 5 minutach byli już w radiowozie. Juz po chwili odezwał się glos dyżurnego:
- 00 do 06
- 06 zgłasza się
- Macie zgłoszenie na ulice makową7, ktoś zgłasza kłutnie małżonków, podobno słychać ją na cały blok.
- Okej przyjeliśmy. Już się tam udajemy...
Po kilku minutach byli ma miejscu. Rzeczywiście kłutnoe było słychać nawet przed blokiem. Policjanci szybko pobiegli po schodach przed drzwi mieszkania w którym była awantura. Zapukali nikt nie otwierał wiec ponownie zapukali kiedy kolejny raz nikt nie otwierał zapukali ponownie i głośno powiedzieli:
- Policja! Proszę otworzyć!
Wkoncu po chwil ktoś otworzył drzwi.:
- Dzień dobry. W czym moge państwu słurzyć?- Zapytała młoda kobieta
- Dzień dobry. Dostaliśmy zgłoszenie do kłutni w państwa mieszkaniu.
- Kłutnia nic o tym nie wiem...- Powiedziała to kobieta kłamiąc
- A ta klutnia która słyszeliśmy przed chwilą... I proszę nie robić z nas głupców
- No dobrze to taka sprzeczka z mężem już się to nie powtórzy...
- Dobrze a teraz poprosze pan dane musimy je zapisac.. I proszę z mężem porozmawiać a nie się klucic i przeszkadzać sąsiadom.

                                             Po pracy

Po Krzysztofa przyjechała Julia wraz z Tośkiem. Mężczyzna ucieszył się widząc dwie ukochane osoby. Postanowił zabrać ich na pizzę. Tosiek bardzo się ucieszył ponieważ uwielbiał pizzę. Po kolacji wszyscy pojechali do domu. Julia została w domu Krzyśka. Tosiek polubił bardzo Julie.. I sam ją poprosił by została u niech jeszcze dzisiaj. Krzysztof był bardzo zadowolony że jego syn lubi Julię.... Miał w głowie plan by zabrać Julię i Tośka na wakacje...








Cześć oto kolejny rozdział... Mam nadzieję, że się podoba... Dzięki za przeczytanie.. Proszę o komentarze... Kolejny rozdział z Ola i Mikołajem.
Dzięki za przeczytanie.. :-)

8 komentarzy:

  1. Super opowiadanie tylko szkoda,że taki krótki.
    Pozdrawiam Kasia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje! No nie takie krótkie... Trochę dłuższe od tamtego. :-)
      Pozdrawiam
      Paulina

      Usuń
  2. Hej :-) rozdział genialny ;-) już nie mogę się doczekać następnego ;-)
    pozdrawiam
    Olka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Dziękuje! :-)
      Pozdrawiam i czekam na twój rozdział!
      Paulina :-)

      Usuń
  3. Ciekawe gdzie ich zabierze na wakacje za tą swoją pensje ;)
    Rozdział świetny, czekam na kolejny
    Pozdrawiam i weny życzę
    Nadia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć! Gdzie ich zabierze to nie wiem! Wiem, że ma lokatę a na niej kilkanaście tysiency.. Hehe.
      Pozdrawiam i ja czekam na twój oneshot.
      Paulina

      Usuń
  4. Super rozdział, jestem ciekawa gdzie ich zabierzesz. Może dla odmiany w góry? :P
    Pozdrawiam i życzę weny
    Amelka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej! Dziękuje. Sama nie wiem gdzie ich zabieżę. Może za granice,lub do ciepłych krajów.
      Pozdrawiam i czekam na twój kolejny rozdział
      Paulina

      Usuń