sobota, 20 czerwca 2015

7. Przypadek? Czy nie?..


Po zatrzymaniu Wasyla i jego kolegi, Ola i Mikołaj zostali wezwani do komendanta za bardzo nie wiedzieli po co maja tam iść... Ku ich zaskoczeniu komendant był bardzo dumy z córki i jej partnera. Ponadto dał wolne patrolowi 005, przy okazji zaprosił córkę na kolacje w niedziele... Po opuszczeniu komendy Mikołaj zaprosił Ole do siebie na kolację, posterunkowy zgodziła się i odrazy pojechali do domu Białacha, ten przygotował kolacje. Zjedli ją i poszli obejrzeć jakiś film. Było już późno i postanowili iść spać. Na pożegnanie Ola przytuliła się mocno do Mikołaja i pocałowała go w policzek przy tym wyszeptała:
- Dziękuję za wszystko.
- Nie ma za co przecież jesteśmy przyjaciółmi- Odpowiedział Mikołaj
Po tym Mikołaj odwzajemnił przytulenie Oli... I poszli spać bo rano mieli służbę.
Ola jak zwykle wstała wcześniej. Ubrała się i przygotowała do pracy. Potem postanowiła zrobić śniadanie, następnie obudziła Mikołaja. O godz 7 byli gotowi i pojechali do pracy. Kolejny raz przyjechali do komendy razem i zaczęły chodzić plotki, że Ola i Mikołaj są razem. Aspirantowi to nie przeszkadzało. Zrozumiał, że kochał Ole ale bał się, że posterunkowy nie odwzajemni jego uczucia, a w tedy by ich przyjaźń się zepsuła, a tego chciał uniknąć. Postanowił wiec siedzieć cicho i czekać na jakiś znak od Oli. Kobieta czuła to samo kochała Mikołaja ale bała się mu tego powiedzieć.
Emilia nie była zadowolona z tych plotek. To ona chciała być dziewczyną Mikołaja, postanowiła pogrozić Oli.
Po zakończeniu pracy Mikołaj odwiózł Ole do domu. Posterunkowy zaprosiła go na gore. Ten zgodził się. Był u niej ok.1 godz. Nagle ktoś rzucił kamieniem w okno Oli. Kobieta mieszkała na parterze. Przestraszyła się. Wyjżała przez okno nikogo tam już nie było. Zobaczyła tylko szkło leżące na podłodze obok szkła leżał kamień. Był owinięty w kartkę.  Ola podniosła kamień. Odwineła go i przeczytała napis, który był napisany drukowanymi dużymi literami. Groźba brzmiała tak ,, DAJ SPOKÓJ MIKOŁAJOWI! ON JEST MÓJ! JEŚLI GO NIE ZOSTAWISZ POŻAŁUJESZ TEGO!'' Ola po przeczytaniu tego odrazy pomyślała, a nawet wiedziała, że to była Emilia. Ola stała nie ruchomo nagle Mikołaj podszedł do posterunkowej i obją ją. Potem zapytał
- Wiesz kto to zrobił lub masz podejrzenia kto to mógł być?
- Tak wiem... To Emilia. Kto inny by powiedział bym od ciebie się odczepiła bo ty jesteś jej?- Ola powiedziała to trochę z wyrzutem
- Emilia? Przecież ja nie jestem jej ja do niej nic nie czuję?!- Powiedział wypierając się Mikołaj
- Tak. Ty może jej nie kochasz ale ona myśli inaczej.. Pozwalałeś jej gotować kolacyjki wiec ona myśli inaczej! - Ola znowu powiedziała z wyrzutami
- Ola nie zaczynaj! Co chcesz się pokłucić przez jakieś wyobrażenia Emili?!
- Nie chce się kłucić... Ale ciebie nic nie łączy ani nie łączyło z Emilią?!- zapytała Ola
- Nigdy mnie nic z nią nie łączyło ani nigdy nie będzie.... Ja kocham inną- Powiedział Mikołaj ostatnie zdanie ciszej...
Ole korciło by zapytać kim jest wybranka Mikołaja ale bała się... Nie chciała usłyszeć, że kocha inną, a nie ją wiec siedziała cicho..
Przed wyjściem Mikołaja Ola chciała mu podziękować za to, że został z nią i pomógł rozwiać jej wątpliwości dotyczące Emili. Zamierzała go pocałować w policzek ale Mikołaj odkrecił głowę i zamiast w policzek Ola pocałowała Mikołaja w usta. Ten nie odsuną się i odwzajemnia pocałunek ukochanej...





Hej! I jak podobał się rozdział? Trochę akcji jest...Szantarz Emili i w końcu Ola pocałowała Mikołaja, a on ja... Kolejna notka o Monice....Zapraszam do czytania!



4 komentarze:

  1. Wreszcie pocałunek! Czytam tą końcówkę szósty raz i się nacieszyć nie mogę! A ten szantaż Emilki taki... Smutny... Jak można być aż tak zazdrosnym? Nigdy jej nie zrozumiem.
    Pozdrawiam
    Nadia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć. Tak w końcu pocałunek Oli i Mikołaja nie mogłam się powstrzymać....
      A Emilia.... Taki ma charakter
      Pozdrawiam
      Paulina

      Usuń
  2. Przepraszam że tak późno piszę, ale nie miałam czasu :)
    Rozdział świetny! W końcu pocałunek! Ale ta Emilka...
    Aha, no i z ciekawości - Była inspiracja moim i Nadii blogiem? :P
    Pozdrawiam i z niecierpliwością czekam na kolejny rozdział o Oli i Mikołaju! :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć. Cisze się, że się podoba. Tak trochę inspiracji było.
      Pozdrawiam ja też czekam na twór rozdział
      Paulina

      Usuń