Rano Ola wstała pierwsza. Spojrzala na zegarek. Wskazywał że dochodzi 9.. Ola na początku wpadła w panikę.. Zapomniala, że dziś mają wolne.. Pomyślała ,, o cholera zaspalam,, Kobieta szybko pobiegła do Mikołaja.. Zaczęła go budzić..Wkoncu aspirant się obudził..
- Co się stało Kochanie?- Zapytał zdziwiony
- Co się stało ?! Zaspalismy!!! Już 9!- Powiedział a raczej krzyknęła Ola!
- Kochanie! Spokojnie ! Dziś mamy wolne
- O Jezu! Zapomniałam..- Powiedziała Ola i odetchnela z ulgą!
Mikołaj wykorzystał ten moment i pocałował Olę namiętnie w usta.. Calowali się kilka chwil.. Poczym Ola poszła do kuchni zrobić śniadanie! Postanowił się nie wysilać się z gotowanie więc przygotowała kanapki!
Po kilku minutach zawolala Mikołaja
- Kochanie chodź szybko, śniadanie już jest gotowe- zawolala zadowolona kobieta. Po chwili Mikołaj pojawił się w kuchni i usiadł przy stole.
- Mikołaj dojedziemy dziś na zakupy? Chciałabym kupić coś do jedzenia i kilka ubrań..
- Ok. Nie ma sprawy!
Po zjedzeniu śniadania Ola poszła do łazienki się ubrac i umalowac. A Mikołaj pozmywal naczynia, nie było ich za wiele.. Po 5 minutach mężczyzna wyszedł z kuchni i poszedł do sypialni się ubrać.. Ola nie była w łazience długo.. Zrobiła tylko delikatny makijaż. Kobieta wyszla z lazienki i poszla zalozyc buty, wzięła też bluzę bo nie bylo goronco..
10 minut później para była już galerii.. Na początku postanowili kupić ubrania.
2 godziny później Ola i Mikołaj byli przy samochodzie. Wpakowali rzeczy i wsiedli do samochodu..
Pojechali do sklepu spożywczego. Po godzinie wyszli z pełnymi siatkami. Kiedy jechali przed nimi był korek.. Stanęli.. Ola postanowiła wyjść z samochodu i sprawdzić przyczynę korku. Doszła do samego początku zobaczyła rozbity samochód.. W środku byli ludzie. Ola zadzwoniła do Mikołaj by przyszedł jej pomuc.. Zapytała ludzi stojących obok zapytala.
- Dzwonił ktoś z was na policję? I na pogotowie?
- Tak.. Powiedzieli że powinni być za chwilę.
Nagle Ola uslucszla płacz.. To był płacz dziecka.. Podeszła bliżej do samochodu.. Zauważył w śródku auta malukie dziecko.. Siedziało z tyłu i było przyjęte pasami do siodełka..
Ola otworzyła tylnie drzwi.. Nie chciała by samochód się zapalił ponieważ z niego już dymilo. Szybko otworzyła drzwi na szczęście nie zatrzasnely sie. Odpiela malutkie dziecko i je wyjela z samochodu.. Kiedy dziecko trzymała w rękach przybiegł Mikołaj. Kobieta trzymała tą kruszynke w rękach. Mikołaj spojrzał na ukochaną zrobiło mu się tak ciepło na sercu.. Pomyślał że chcialby jeszcze raz zostać ojcem..
W objęciach Oli maleństwo się uspokoiło i kobieta oddała je jednej z osób która stała przy samochodzie.. Po chwili odwróciła się w stronę Mikołaj.
- Mikołaj musimy coś zrobić.. Otworzyć drzwi czy coś.. Tylko ty spróbuj bo ja nei mam siły..
Mikołajowi się udało i otworzy dzwi a raczej jak otworzył to same wypadly.. W tym momencie usłyszeli głos syren radiowozu.. Po chwili radiowóz był przy samochodzie z którego dymilo.. Zauważyli, że radiowóz ma oznaczenia ich komendy. Popatryli chwilę na samochód policyjne z którego wysiadla Monika i Krzysiek. Podeszli bliżej
- Hej.. Co tu się stało ? - Zapytala Monika
- Wracalismy z zakupów. Zauwazylismy korek.. Wysialdalm z samochodu sprawdzić jego przyczynę.. I zobaczyłam ten samochód.. Później uslyszlam spacz dziecka .. Chyba to dziecko mialo 3 miesiące.. Wyjelam je z samochodu i podalam pewnej kobiecie która tam stoi - powiedział Ola i wstazala palcem na kobietę, która trzymała malenstwo.
- Aha rozumiem.. Kiedy będzie karetka.?
- powinna już tu być - powiedział Mikołaj i spojrzał na zegarek. Powiedział te słowa i usłyszał dźwięk karetki. Po chwili była na miejscu. Po chwili ratownicy wysiedlili i podlpbiegli do samochodu w którym byli ludzie. Wyjeli ludzi z auta i delikatnie położyli ich na desce. Później położyli ich na ziemię i sprawdzili czy oddychają. Na szczęście ludzie oddcyhali ale byli w bardzo ciężkim stanie.. Zabrlai ich do szpitala i odjechali. Monika wzięła to dziecko na ręce po patrzyła na nie i aż się jej lezka w roku zakrecila.. Zawsze mazyla by mieć dziecko. Nie miała innego wyjścia musiała to dziecko oddać do domu opieki dopuki jego rodzice nie wyjdą że szpitala. Ola i Mikołaj wezwali lawete by sprzatnela ten skasowany samochód z drogi. Ola była bardzo zmęczona tym wszystkim.. O niczym innym w tej chwili to o niczym nie marzyla jak o gorącej kompieli z ukochanym.. Ale niestety czekały jeszcze na nią siaty do wypakowania z jedzeniem i ubraniami.. Za bardzo z tego powodu się nie cieszyła ale liczyła na pomoc Mikołaja.. Para pojechała do domu. Wyjeli rzecz z samochodu i poszli do domu Oli.
Kobiecie zrobiło się niedobrze kieyd weszła do domu. Pobiegła do łazienki i z wymiotowala.. Od Pew ego czasu bardzo źle się czula.. Kiedy Mikołaj nie widział poszła do apteki i kupiła test ciążowy.. Postanowiła go zrobić teraz..
Bardzo denerwowala się tymi kilkoma minutami .. Które zaważyły o jej życiu.. Jej i Mikołaja Bała się wyniku..
,Z jednej strony jeśli będzie pozytywny to super ale będzie musiała powiedzieć o tym Mikołajowi.. a co jeśli on nie chce mieć dzieci? A jeśli będzie negatywny to kobeita nie musi się o nic martwić.. Ale ja chce mieć dzieci.. Czas szybko leci...,,
Minęło pięć minut kobieta wzięła test do ręki.....
Opowiadanie o Oli i Mikołaju. I jak podoba się..
Jak sądzicie Ola będzie w ciąży?
Proszę komentować będę wdzięczna..
Opowiadania będę raz w tygodniu.. Jakoś nie mogę dodawać więcej..
Mam nadzieję że się podobalo. Dziekuję Marysi która wymyśliła ten pomysł z wypadkiem..
A i co sądzicie o nowym tle na blogu?
A i co sądzicie o nowym tle na blogu?
Pozdrawiam
Paulina
Hej! Super opowiadanie. :3
OdpowiedzUsuńNie dziękuj za pomysł, do usług. :D
Znalazłam kilka 'błędów' ale to zwykłe literówki i można przymknąć oko.
Czekam na next.
Pozdrawiam
Marysia
Hej! Dziekuję!
UsuńWiem te literówki..
Pozdrawiam
Paulina ♥♥
Hej :3
OdpowiedzUsuńNie myślałaś nigdy o znalezieniu bety? Poprawiałaby ci chociaż te błędy.
Ale pod względem treści super.
Pozdrawiam
Nadia
Hej!
UsuńDzięki! Spróbuje!
Pozdrawiam
Paulina..
Rozdział rewelacyjny :) biedne maleństwo :( Ciekawe czy Ola jest w ciąży :)
OdpowiedzUsuńW padł mi w oko jeden błąd;
Zamiast "Kochanie chodź szybko bo śniadanie" lepiej by brzmiało gdybyś napisała tak; Kochanie chodź szybko, śniadanie już jest gotowe" :) rozdział mi się bardzo spodobał. Nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
Życzę weny i pozdrawiam
OLKA ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Dziekuję!
UsuńA co do błędu to zaraz poprawie!
Pozdrawiam
Paulina
Mam nadzieję że rodzice tego maleństwa przeżyją..
OdpowiedzUsuńOjejku,dlaczego w takim momencie???,mam.takie.przeczucie że test Będzie negatywny,ale.miejmy nadzieję że pozytywny ;)
Pozdrawiam,
UsuńOla :)
Ja też mam nadzieję :-D
UsuńOj tak wyszło..
A co do wyniku testu to nic nie powiem..
Pozdrawiam
Paulina
Super i mam nadzieję ze Ola będzie w ciąży i oczywiście Mikołaj się ucieszy
OdpowiedzUsuńDziekuję za komentarz.. Czy będzie w ciąży dowesz się w kolejnym opow.
UsuńPozdrawiam
Paulina
Super rozdział!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ola będzie w ciąży :)
Pozdrawiam
Amelka :)
Jest i Amelia!
UsuńJa też mam taką nadzieję
Pozdrawiam
Paulina
super rozdział , czekam z niecierpliwością na next :-)
OdpowiedzUsuńDziekuję!
UsuńPozdrawiam
Paulina
Super opowiadanie. Mam nadzieje że Ola będzie się spodziewać dziecka. Czekam niecierpliwie na następne opowiadanie. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziekuje!
UsuńPozdrawiam
Paulina
Zapraszam również na swój blog http://policjantkiipolicjanci-mikolajiola.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZaraz napewno zajrze i dziekuję że mnie powiadomilaś
UsuńW takim momencie zakończyłaś?! Coś czuję, że te wymioty to fałszywy alarm. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Haha. Tak wyszło.. Nic narazie nie powiem dowiesz się w kolejnym opow..
UsuńPozdrawiam
Paulina
Kochana, powiadamiasz mnie, że dodałaś 'nowe opowiadanie'. Dodajesz nowy rozdział opowiadania, a nie nowe opowiadanie;)
OdpowiedzUsuńPodobał mi się ten pomysł z wypadkiem, ale nie chciałabym, żeby Ola była w ciąży. Ledwo Mikołaj pomyślał, że chciałby zostać ojcem, a tu Ola robi test. Ale ciekawa jestem, co wydarzy się dalej ;)
Aha.. Ok następnym razem powiadomienia cię że dodalam nowy rozdział...
UsuńTo super :-D ... A z tą ciążą.. To sama nie wiem.. A Ola pobiegła zrobić test bo od kilku dni wymiotuje... Więc dla pewności...
Pozdrawiam
Paulina :-D
Dziekuję
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Paulina