poniedziałek, 17 sierpnia 2015

21. Kolacja i 2 pocałunki


Na wstępie..
To opowiadanie o Krzyśku i Monice..
Wiem miało być  o Oli i Mikołaju ale nie wiem co napisać...
A, że na opowiadanie o Monice i Krzyśku mam pomysł to pisze!
Mam nadzieję że się spodoba i że się nie pogniewacie..

I wielkie dzięki za 9000 wyświetleń!



Taksówka podniosła Monikę i Krzyśka pod restauracje.Krzysiek zapłacił i oboje wysiedlili z taksówki.
Weszli do środka. Usiedli przy stoliku.Po chwili przy nich pojawiła się kelnerka, i podała MenuPo kilku minutach zastanawiania sie nad wybranie odpowiedniego dania, policjanci zamówili posiłki i wino.

30 minut później zamówione jedzenie przyniosła kelnerka. Wyglądało pysznie.. I tak samo pachniało.
Zaczęli jeść.

Po zjedzeniu,  Kelnerka zabrała taleze, i odeszla..

- no i jak tam Julia? jak się trzyma?
Krzysiek nie odpowiadał..
- no Krzysiek powiedz!
- Ona.. Ona napisała mi list. A w nim, że wyjeżdża... Bym jej nie szukał bo nie znjade... I że już nigdy z nią nie będę....
- Jezu... Wspólczuje....
- A co tam u ciebie. ? Artur się odzywał?
- Tak cały czas wydawania!. Był już pod drzwiami domu. I napisał SMS czemu go z mieszkania wywalilam.. I dlaczego nie może otworzyć drzwi. I czemu od niego nie odbieram

Rozmawiali  około 30 minut. Nagle Krzysiek zobaczyl Emilie i Artura.
- Monika.
- co ?!
- odwróć się.
Kobieta odwrócila się za siebie. I w tym Momencie zobaczyła Artura, który pocałował Emilie.
Monika patrzyła na nich. Po chwili spowrotem usiadła i sporzala na Krzyska. W jej oczach było widać łzy. Krzysiek spoglądał na nią.. I widział w niej smutek, i złość. Nigdy nie widział Moniki płaczącej.. Ona zawsze była twarda. Emocje nigdy z niej nie wychodziły. A teraz? Teraz z niej się wszystko ulotnilo.
Krzysztof nie chciał jej przeszkadzać.. Pomyślał ,, niech sobie poplacze będzie jej lepiej,,

Artur siedział nie daleko Krzyska i Moniki. Nie widział ich.
Lecz nagle zobaczył. Zobaczył Krzyska, a obok niego kobietę. Blondynkę o krótkich wlosach która siedziala z zalożonymi rękoma na głowie. Widać było, że płacze lub jest załamana..

Mężczyzna spytał Emili
- Emilko? Tam siedzi mężczyzna.. To krzysiek z waszej komendy?
- Tak to krzysike.. A obok niego chyba jest Monika - po tych słowach Kobieta nic nie mówiła... Widziała że Monika ich widziała... Była szczęśliwa..  Od dawna chciała powiedzieć to Monice ale brakowało jej odwagi... Uśmiechneła się szyderczo że żoną Artura już wie o nich.

Muszę do nich podejść. Poczekaj!

- Monika.. Artur tu idzie
Monika szybko dotarła oczy. I spojrzał na Krzyska. Po chwili przy ich stoliku pojawił się Artur.
Monika nawet na niego nie spojrzala. Z ato Krzysiek patrzył na niego że złością tak jakby zabił mu syna.
Atrur zaczął mówić.
- Kochanie
- nie jestem twoja.. Nie mów do mnie Kochanie! Już nigdy! To koniec wynoś się!
- Ale to nie tak jak myślisz!
- nie? A jak widział jak calowales się z Emilią!- teraz kobieta spojrzala na Artura.. Spojrzla na niego swoimi brązowymi oczami, które przemawiały nienawiścią.  Jakby tak popatrzeć wtedy na Monika to można by się przerazić..
- Wybaczy mi...
- nigdy! Wynos się z mojego i Franka życia! Niedługo złoże pozew o rozwód oczywiście z twojej winy!- powiedziała Monika wzięła torebkę i wyszła z restauracji.
Stanęła przed drzwiami chciała poczekać na Krzyska, który płacił za jedzenie..

2 minuty później obok Moniki był Krzysiek.

- To co teraz robimy..?
- Jedziemy do ciebie? Czy do mnie?
- do mnie.. Mama Doroty zabrała Toska i Franka do siebie...
-  Ok. To dzwonie po taxi

Po kilku minutach taksówką była pod restauracja. Monika i Krzysiek wsiedli do taksówki i pojechali pod dom Krzyska.

Tym razem za taksówkę zapłaciła Monika. Z trudem jej się to udało..
Po drodze poprosili taksówkarza by się otrzymał w sklepie.
Kupili dwie butelki wina.

Weszli do środka. Zdjecli buty i bluzy. Następnie Monika poszła do salonu, a Krzysiek do kuchni po kieliszki na wino.

Krzysztof otworzył butelkę  z winem i wlal do kieliszków.
Następnie wziął pilot, usiadł obok Moniki i razem wybrali film.

Zamiast oglądać rozmawiali, żalili się.. Mieli tyle wspólnych tematów.. Film się skończył a oni nadal  rozmawiali.. Wypili już sporo...
Nagle sporzeli na siebie.. Patrzyli sobie w oczy. W kilku sekundach ich twarze były niebezpiecznie blisko siebie.
Krzysiek złożył pocałunek na ustach Moniki zaczęli się całować.. I nagle....





Kolejne opowiadanie.. I jak podoba się?
Komentujcie będę bardzo wdzięczna
Pozdrawiam
Paulina


16 komentarzy:

  1. No to żeś pojechała :3
    Super opowiadanie ♥
    Fajnie że ich łączysz :D
    Czekam na następne
    Pozdrawiam
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe
      Dziekuję
      Ja też czekam na wiecej
      Pozdrawiam
      Paulina ♥

      Usuń
  2. Mam Cię zabić? Dlaczego skończyłaś? Nie, ja się obrażam.
    A tak na poważnie, to rozdział super. Nie sądziłam, że Monika i Krzysiek się pocałują. Ale jak Artur woli Emilkę, to się nie dziwię Monice.
    Pozdrawiam,
    Karola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ps. Kiedy kolejne opowiadanie

      Usuń
    2. Hehe. Dziekuję
      A widzisz lubię zaskakiwać..
      A opowiadanie.. Sama nie wiem..
      Pozdrawiam
      Paulina

      Usuń
  3. Zamorduję! I Ciebie i Emilkę i Artura! Ale fajnie to wykombinowałaś. Monika i Krzysiek razem? Może być całkiem nieźle. Czekam na next.
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Już się boję, co wymyślisz, ale tego dowiem się za jakiś czas.
    Pozdrawiam
    Nadia

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana, musisz sporo pracować;) Jest mnóstwo błędów, przeszkadza brak opisów i przez to nie bardzo przeżywam to co się dzieje. Nie potrafię wczuć się w bohaterów poprzez czytanie samych suchych dialogów. Poza tym piszesz prozę, nie wiersz, więc czemu każde zdanie jest w nowej linijki? To ma być tekst ciągły ;)
    Życzę Ci dużo weny, siły i pracuj, pracuj! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie.
    Taki moment??
    Paulina,czy ty upadłaś na głowę?? :D
    Ale ja teraz jestem ciekawa,czy się ze sobą prześpią...
    Mam nadzieję!! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe.
      Zastanowie się czy nie przerwać im takiego momentu..
      Pozdrawiam
      Paulina

      Usuń
  7. Rozdzial jak zwykle rewelacyjny :) już nie mogę się doczekać następnego rozdziału :)
    przepraszam ze tak późno komentuje ale nie miałam zbytnio jak
    życzę weny i pozdrawiam
    Olka ♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡

    OdpowiedzUsuń